Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata Młodzieniec
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 90 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Śro 16:41, 14 Lis 2007 Temat postu: Literka do literki... |
|
|
Światło błyska w ciemności...
Nie widzę.
Płynie strumyczek radości...
Przechodzę.
Przyjaźń wokoło się tłoczy...
Odchodzę.
Gwiazdy chcą cieszyć oczy...
Zamykam.
Zniknęła każda potrzeba...
Ja płaczę.
Bo jakże dawno nie widziałam NIEBA!!
Żałuję...
To taka mała próbka mojej twórczości (mówiąc szczerze- wymyślana na szybko ). Proszę o komentarze |
|
Powrót do góry |
|
|
Terk Niemowlę
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Śro 18:15, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Pierwsze skojarzenie, to postapokaliptyczne wiersze mojej koleżanki ;P. Jak coś jeszcze gdzieś skrobałaś na boku, to wrzuć, wtedy się szerzej wypowiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
spoko Gość Nadzwyczajny :)
Dołączył: 14 Lis 2007 Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: ... pomiędzy niebem - a - ziemią ...
|
Wysłany: Śro 21:48, 14 Lis 2007 Temat postu: :) |
|
|
niezłe - serio ... ... czekam na jeszcze |
|
Powrót do góry |
|
|
Agata Młodzieniec
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 90 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Czw 14:58, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Co by tu jeszcze nagryzmolić??
To może tak:
Za okno patrzę nie widząc
Myślami błądzę gdzieś w świecie
Śnię, żeby snu nie pominąć
Już zagubiłam się w lecie
Mam parę skrzydeł anioła
Lecz nieba dosięgnąć nie mogę
Bo w lesie ciszy ktoś woła
A ja mam wskazywać mu drogę...
Dodam tylko, że ten wierszyk jest zainspirowany dzisiejszym opadem śniegu |
|
Powrót do góry |
|
|
RaV R1
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Czw 21:51, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Rany julek! To Ty tak na poczekaniu to wymyślasz ?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Agata Młodzieniec
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 90 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pią 21:54, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mówiąc szczerze- tak.
Ale jeśli się dłużej zastanowię to mi strasznie długie i niekiedy tak dziwne, że sama ich nie rozumiem utwory wychodzą, więc wolę pisać na (tzw.) żywca
Teraz aktualnie nie mam weny , ale jak wróci (co zapewne nastąpi niedługo ) to coś jeszcze nagryzmolę... |
|
Powrót do góry |
|
|
Agata Młodzieniec
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 90 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Sob 15:49, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
To może teraz zamieszczę tu wierszyk, który napisałam okropnie dawno temu, ale jakoś tak nigdy nie miałam okazji pokazać go szerszej publice i gnije na twardym dysku
Lata sobie mała mucha,
Szuka swego wuja- ducha.
Nagle z szafy wyskakuje
Stary kocur, co poluje.
Mucha jednak protestuje:
Z gardła kota wylatuje.
Bestia ryczy, miaucze, prycha
I do gardła muchę wpycha.
Mucha już w histerię wpada,
Widząc obok łeb sąsiada.
Jednak się wydostać musi,
Więc od środka kota dusi.
Kocur robi dziwne ruchy,
Ale nie wypuści muchy.
Mucha boi się szalenie,
Wbija nogi w podniebienie.
Kocur miauczy przeraźliwie,
Mucha bzyczy chorobliwie.
Nagle wpada gospodyni,
Wałek ma grubości dyni
I okłada kota z krzykiem.
Kot ucieka od niej z rykiem.
Mucha siada na dywanie,
Ale jej też się dostanie.
Wałek wydał odgłos głuchy.
Już pod spodem nie ma muchy...
Kot po ziemi sunie brzuchem,
Mała mucha jest już duchem.
Puentą będzie ten kawałek:
Gospodyni dodać wałek-
Najgroźniejsza bron na świecie...
Ale o tym przecież wiecie.
Mówiąc szczerze to tylko średniej jakości wierszyk humorystyczny napisany pod wpływem impulsu, więc proszę o wyrozumiałość. Ma on bodajże ok 8 mies (czyli pochodzi z okresu moich prób twórczych ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Dymek Starzec
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 205 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce ;)
|
Wysłany: Sob 23:40, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja tam jestem pod wrażeniem Gratuluje |
|
Powrót do góry |
|
|
Agata Młodzieniec
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 90 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 15:21, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
To teraz coś ambitniejszego
Ludzie się spieszą,
Bo muszą...
Życie nie życiem jest,
Lecz suszą...
W dobie pieniędzy i sławy
Się gubią...
Nie pragną ciepła,
Lecz lubią...
Wśród biegu człowieczeństwo
Zanika...
Żyjemy teraz w tak zwanym
Syndromie chomika...
Zamiary dobra widzi się
Wspak...
Diagnoza jest prosta-
Tu sensu brak...
O rany... Mówiąc szczerze sama tego wierszyka nie rozumiem . Mimo, że napisałam go 10 min temu |
|
Powrót do góry |
|
|
Dymek.T. Noworodek
Dołączył: 18 Lis 2007 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 17:01, 18 Lis 2007 Temat postu: wiersz agi;/ |
|
|
Wierszu nie czytalem ale przeczytam .Aga ty piszesz wiersze <LOL2>
a supcio grupcio lece cya;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Dymek Starzec
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 205 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce ;)
|
Wysłany: Nie 19:00, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie rozumiem tylko syndromu chomika a reszta jest zrozumiała i znów jestem pod wrażeniem |
|
Powrót do góry |
|
|
Agata Młodzieniec
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 90 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 19:42, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Syndrom chomika to termin, który wymyśliłyśmy razem z koleżanką. Polega on mniej więcej na tym, że osoba na niego cierpiąca powtarza ciągle (tzn codziennie) te same czynności do znudzenia... Taka bieganina w kółko |
|
Powrót do góry |
|
|
Dymek Starzec
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 205 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce ;)
|
Wysłany: Pon 9:55, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Aha No to już rozumiem U mnie chyba jeszcze nie widać tego syndromu |
|
Powrót do góry |
|
|
nosco R1
Dołączył: 14 Lis 2007 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Od Mamy
|
Wysłany: Wto 1:27, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Pierwsze, co to gratuluje, naprawdę faja sprawa tak tworzyć na poczekaniu i to jeszcze coś, co ma sens
Agata napisał: | Syndrom chomika to termin, który wymyśliłyśmy razem z koleżanką. Polega on mniej więcej na tym, że osoba na niego cierpiąca powtarza ciągle (tzn codziennie) te same czynności do znudzenia... Taka bieganina w kółko |
A teraz pytanko, czy wspomniany wyżej syndrom chomika to według Ciebie coś złego?
Bo np patrząc na żywot niektórych Świętych to ich życie było takim zwyczajnym prostym planem, który był realizowany z zegarmistrzowską precyzją a składał się z powtarzających się ciągle schematów oraz pewnej monotonni a raczej powiedziałbym powtarzalności. I wydaje mi się, że to nic złego wykonywać pewne czynności codziennie. Ważne jest by właśnie w tych prostych rzeczach odnaleźć plan Boży oraz jego obecność. A co za tym idzie wypełniać jego plan, który nam przeznaczył.
Czy nie??? |
|
Powrót do góry |
|
|
Agata Młodzieniec
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 90 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Wto 18:18, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ogólnie rzecz biorąc to masz rację, nosco... Ale my z koleżanką miałyśmy raczej na myśli ludzi, którzy powtarzają się niemal bezwiednie i mimo ewentualnych możliwości zmian ten stan uważają za normalny...
Ale teraz nie o tym Czas na kolejną porcję smęcenia
Wieczór zapadł już dawno.
Jest zimno...
Zgubiono wiedzę pradawną
Choć nie powinno...
Szukając sensu wszechświata
Błądzimy.
Lecz że mijają lata
Nie widzimy...
Zgubiliśmy przewodnika...
Podsumuję ten wierszyk słowami, które kiedyś usłyszałam gdzieś...
Największą tajemnicą wszechświata jest to, że nie ma żadnej tajemnicy |
|
Powrót do góry |
|
|
Joozec Młodzieniec
Dołączył: 07 Gru 2007 Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno/Kraków
|
Wysłany: Pią 15:00, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nakreślone w busie lini Krosno-Kraków jakis czas temu...
"Apostoł"
Nie pyta więcej "dlaczego?":
Największa radość
Jest największym przekleństwem?
A największy Przyjaciel-
- największym wrogiem?
Im bardziej zapomina
Tym mocniej zapisuje się w jego pamięci?
Im twardszym się staje
Tym łatwiej go złamać?
Najpiękniejsze słowa
Są największymi kłamstwami?
Szczerość popłaca
Tylko masochistom?
Im trudniej było zbudować
Tym łatwiej jest rozburzyć?
Im bliżej był Niej
Tym bardziej oddalał się od Niego?
Patrzy się na szczęście innych
Tylko przez pryzmat swojego nieszczęścia?
Kocha się tylko raz
Potem już tylko udaje?
Im głośniej się krzyczy
Tym bardziej się śmieją?
Im bardziej cierpi
Tym staje się lepszym?
Nie pyta już więcej
Tylko nadstawia drugi policzek... |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 19:07, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Zastanów się nad swoim życiem.
Ile w nim smutku, cierpienia??
Jak sprawić,żeby było w nim więcej radości??
Zaproś jednego z najwspanialszych gości.
Kogo??
Mijasz Go codziennie...
Udajesz, że Go nie widzisz...
Dlatego, że jest biedny, cierpiący
Ale tak na prawdę nie wiesz kim jest ten KTOŚ
Otóż uświadamiam Cię...
Jezus.
Znasz to imię??
No właśnie...
Chyba już wiesz co trzeba zrobić...
Otwórz swe serce na najwspanialszą MIŁOŚĆ
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata Młodzieniec
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 90 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pon 19:47, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dawno się nie udzielałam twórczo, więc chyba czas to nadrobić
Siedząc w ciemnej ciszy głębi
Szukam sensu, światła, życia...
Czarny duch mnie ciągle gnębi
Dając wciąż dowody bycia...
Więc wyciągam rękę w górę
Aby poczuć ciepło słońca...
I zagłębiam się w tą chmurę...
Mam nadzieję, że do końca
Będę czuć Anioła słowo...
Stanę w białym świetle Nieba
Odkrywając wciąż na nowo
Że jedynie tego trzeba
______________[by kochać...
Proszę o komentarze
Ostatnio zmieniony przez Agata dnia Pon 19:51, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Joozec Młodzieniec
Dołączył: 07 Gru 2007 Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno/Kraków
|
Wysłany: Nie 14:00, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
"Uczta"
Na porcelanowym talerzu
Malowanym w kwiatki
Podali mu szczęście
Pieczone, bez kości
Mógł brać je garściami
Delektować się smakiem
Przegryzać bogactwem
Popijać winem z radości
Jadł więc i pił
Nikt mu nie wzbraniał
Niejeden się sam
Wpraszał z kompotem
I wspólnymi siłami
Srebrnymi sztućcami
Zeżarto zapasy
Co miały być na potem
Skończono zabawę
Świece pogaszono
Zaproszony tłum
Rozszedł się po świecie
A on sam ze sobą
Przy pustym stole
Głód zaczął cierpieć
i żyć począł w biedzie
Nie zaznał już smaku
Szczęścia i radości
Choć duszy w brzuchu
Burczało jak wściekli
Bo całe zapasy
Co na zaś odkładał
Goście co wpadli
Zjedli i uciekli
Morał jest więc taki:
Nie żyj tylko chwilą
Bo przeoczysz, kiedy
Zjesz, co ci się dostało
A jeśli ugaszczasz
Tłumek niezliczony
Zadbaj, by po uczcie
Dla ciebie coś zostało |
|
Powrót do góry |
|
|
spoko Gość Nadzwyczajny :)
Dołączył: 14 Lis 2007 Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: ... pomiędzy niebem - a - ziemią ...
|
Wysłany: Sob 14:22, 01 Mar 2008 Temat postu: ... my ... wy ... oni ... |
|
|
... ...
tak jak zaplanowali ...
ruszyli ...
przybyli ...
zostali ...
pozostali ...
powiedzieli ...
posłuchali ...
coś powiedzieli ...
posiedzieli ...
nasycili czas ...
popijali łatwowiernymi ...
ruszyli w dalszą drogę ...
przepadli ...
nie zapomniałem ...
łowcy niedowiarków ...
... ... |
|
Powrót do góry |
|
|
RaV R1
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Sob 14:36, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jesteś gigantem! |
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr_Borkowski Noworodek
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pią 22:35, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Utracony Raj
To, czym żyję, co kocham ,w co wierzę
W chwili natchnienia, umieszczam na papierze
By dać wam przestrogę i radę, tak szczerze
Zapatrzeni jesteście w swe pełne talerze
Pieniądz Wami steruje, każe Wam iść dalej,
A ja swoją ścieżkę, obieram na skale.
Sam się katuje, szlak czarny wyznaczam,
By kiedyś móc spojrzeć jak dużo wybaczam...
Mógłbym równie dobrze, w źyciu się nie starać,
Pójść na łatwiznę, na rząd wszystko zwalać.
Narzekań, lamentów, nie oszczędzać sobie
Lecz po co te troski-zostawisz je w grobie.
Musisz to pojąć, drogi młodzieńcze,
Życie jest krótkie, przejedziesz się jak w metrze.
Nim się obejrzysz, czupryna będzie siwa
I rysa twej twarzy, już bardzo sędziwa
Nie zmarnuj daru, danego od Boga,
Bo to jest chyba jedyna Jego trwoga-
Kiedy widzi, jak się męczysz ze swym sumieniem
Widzi cię z góry, oddycha z westchnieniem
Nie chcę ja pochwały, młodzi rodacy
Bądźcie tylko sobą, nie naśladując pajacy
Ziemia od dawna ciężki garb swój toczy...
I mój garb jest dla Was- ten w duszy- uroczy.
________________________
Bezimienny...
Ostatnio zmieniony przez Piotr_Borkowski dnia Pią 22:37, 28 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Megi Młodzieniec
Dołączył: 14 Lis 2007 Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: oczywiscie, Krosno
|
Wysłany: Sob 11:45, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A mnie naszła dzis wena na wiersze cow moim przypadku jest co najmniej dziwne i rzadko spotykane(ostatni raz dobre 6 lat temu o ile dobrze pamietam) wiec prosze wyrozumialosc
Życie
Szare,
Codzienne,
Z troskami,
Z cierpieniem,
bez sensu....... życie nasze
Kolorowe,
bo z uśmiechem...
Niecodzienne,
bo z radością z rzeczy małych.....
Ale:
Z troską bo Kochasz,
Z cierpieniem bo Kochasz,
i
Z sensem, bo Kochasz,
Naucz mnie kochać przez duże K
bym mogła dojść tam, gdzie Ty pragniesz |
|
Powrót do góry |
|
|
Agata Młodzieniec
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 90 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Sob 14:22, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem pod wielkim wrażeniem Mówiąc szczerze Wasze wiersze podobają mi się o wiele bardziej niż te, które przerabiam teraz w szkole (panie Herbert- proszę o wyrozumiałość )
A teraz, kołysząc się w rytm walczyka, wpisuję kolejne dzieło
Szukając szczęścia w niebycie,
Marnując w pośpiechu życie,
Wciąż tracąc to, czego nie ma
I wybierając pomiędzy trzema...
Szeroko otwieram oczy.
Ten świat już mnie nie zaskoczy!
Trzymając w dłoni kwiat róży,
Szykując się do podróży,
Patrząc na góry z uśmiechem,
Dzieląc się każdym oddechem...
Słucham wciąż śpiewu istnienia.
I wiem, że on się nie zmienia...
A tak na marginesie... Polecam słuchanie walczyka wszystkim, którzy chcą się odprężyć Na mnie to działa |
|
Powrót do góry |
|
|
Joozec Młodzieniec
Dołączył: 07 Gru 2007 Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno/Kraków
|
Wysłany: Sob 18:21, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja na odprężnenie polecam płytę "Happy Songs For Happy People" zespołu Mogwai . Dosłownie boskie dźwięki! |
|
Powrót do góry |
|
|
|