Forum www.oazakrosno.fora.pl Strona Główna www.oazakrosno.fora.pl
Krośnieńskie, Franciszkańskie Forum Oazowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

No to może teraz jakieś opowiadanko?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oazakrosno.fora.pl Strona Główna -> Twórczość własna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Megi
Młodzieniec



Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: oczywiscie, Krosno

PostWysłany: Pią 13:45, 28 Gru 2007    Temat postu: No to może teraz jakieś opowiadanko?

Cóż, przyznaję że do pisania wierszy nie mam talentu, ale za to do mam sporą wyobraźnię do opowiadań. To powstało wprawdzie na bazie zadania z polaka z gimnazjum i pewnie jak sami zauważycie historii o Marcelinie.
I uprzedzam opowiadanie ma happy end mimo że wydaje sie inaczej.
A i mam nadzieję, że rozpoznacie kto jest Nieznajomym Very Happy Question
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megi
Młodzieniec



Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: oczywiscie, Krosno

PostWysłany: Pią 13:45, 28 Gru 2007    Temat postu:

-Uciekaj!-za 10-letnim Patrykiem rozległ się krzyk jego starszej siostry. Chłopiec obejrzał się za siebie, ale zaraz tego pożałował. Jego siostrę Julię jacyś żołnierze zaganiali siłą do ciężarówki. Nagle jeden z nich odwrócił się.
-Hej, mały chodź tu!- i zaczął biec w stronę Patryka. Chłopiec szybko się zorientował, że jeśli go złapie podzieli los Julki. Zaczął biec. Przebiegł jedną przecznicę, drugą nagle dostrzegł jakiś zaułek i śmietnik.”Tu się schowam”- pomyślał. Ledwo zapakował się do śmietnika, usłyszał ciężkie kroki żołnierza.
-No, gdzie ten skurczybyk!
-Mischler daj spokój! Jedziemy!
Patryk był uratowany, wywlókł się ze swej „kryjówki” cały wybrudzony i śmierdzący. Wyjrzał zza rogu. Po ciężarówce żołnierzy został tylko tuman kurzu. Chłopiec szedł wzdłuż ulicy ze spuszczoną głową. Co miał teraz począć? Dom został zniszczony kilka dni temu podczas bombardowań. Jego rodziców i siostrę wywieźli żołnierze. Został sam. Pogoda dokładnie odzwierciedlała jego nastrój. Było pochmurno już od ranka, wiatr również dawał o sobie znać. Teraz zaczęło padać, nie była to ulewa, krople spadały spokojnie tak jakby coś się stało, jakby płakały.
Doszedł do pobliskiej ławki, usiadł, a głowę schował między kolana.
-Co ja mam teraz zrobić? Gdzie iść? Co z Julką? – różne myśli przewijały mu się przez głowę.
-Hej, mały, co ci jest? Mogę ci w czymś pomóc?- Przed 10-latkiem wyrósł nagle mężczyzna. Twarz miał łagodną, ale chłopak po ostatnich przeżyciach przeląkł się nie na żarty.
-Nie bój się, nic ci złego nie zrobię. Chcę ci tylko pomóc, mogę?
-Ale... ja pana nie znam.
-Rozumiem – nieznajomy przykucnął.-ale, jesteś już dużym chłopcem i powinieneś wiedzieć, że trwa wojna i czasami trzeba przyjąć pomoc i od obcych ludzi, a jeśli Ci tak bardzo zależy żeby mnie poznać, to chodź za mną. To niedaleko.
Szli tak razem wzdłuż alejki.
-A gdzie pójdziemy?
-Do mojego domu. To tutaj.
Nieznajomy wprowadził do ogromnego budynku.
-Przepraszam, kto to wisi tam na krzyżu?
-Nie poznajesz?- tajemniczy nieznajomy popatrzył na swojego małego towarzysza i łagodnie się uśmiechnął.-To przecież JA. Naprawdę nie znasz Mojej historii?
-Nie. Ale myślę, że jesteś moim Przyjacielem.
-Owszem. A teraz opowiem Ci moje dzieje, dobrze?

* * *
-Teraz już znasz Moje dzieje. A mogę teraz poznać twoje?
-No, jasne- Patryk uśmiechnął się, ale zaraz posmutniał, ale nie będą za wesołe. I opowiedział jak to musiał spędzać całe dnie z siostrą, bo rodzice musieli zarabiać, na chleb, a potem jak żołnierze zabrali mamę, tatę i Julkę i został sam.
-Teraz już nigdy nie będziesz sam.
-Wiem, ale mimo to tęsknię za nimi.
-Mogę sprawić, że ich spotkasz.
-Naprawdę?! - na twarzy Patryka zagościł uśmiech od ucha do ucha.
-Tak.
-Zrobisz to, proszę.
-Dobrze. Widzę, że naprawdę mi ufasz, a twoja prośba jest szczera. Przytul się i zamknij oczy, Ja zrobię resztę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RaV
R1



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Pon 15:38, 14 Sty 2008    Temat postu:

Ja raz w życiu wymyśliłem takie dłuższe opowiadanie na konkurs z polskiego i... nic dobrego z tego nie wyszło, więc się już za to nie zabieram Smile Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oazakrosno.fora.pl Strona Główna -> Twórczość własna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin