www.oazakrosno.fora.pl

Agata

Myślę, że jednak zawsze warto pochwalić się swoimi gustami lub/i Very Happy

dokonaniami czytelniczymi.

To ja (jako że sama wypuściłam ten temat na wolność Razz

) czytam:

wszelkie dzieła Terryego Pratchetta jakie mi wpadną w łapki

od czasu do czasu "Wiedźmina" (lub inną książkę A. Sapkowskiego)

wszystkie książki fantasy, które na początku nie oznajmiają mi, że (zacytuję) "jest to opowieść o magii, przygodzie i wielkiej miłości" (bo romansideł wszelkiego rodzaju nie cierpię- taki ze mnie dziwny typ Very Happy

)

Terk

Napisałem już we wcześniejszym poście, że ostatnio mi ludzie pratchetty podrzucają, oprócz tego ostatnio czytam też różne książki z Fabryki Słów, czyli raczej fantasy. Mimo tego, że z niektórymi rzeczami się nie zgadzam, to nawet mi się pobają Obrońcy Królestwa i Siewca wiatru Maji Lidii Kossakowskiej, które ostatnio męczyłem Razz

. Jak będę miał trochę czasu, to mam zamiar przeczytać Kruka, jedną z pierwszych powieści grozy, tak w ramach rehabilitacji za to, że nie czytam lektur ;P

Krzywa

Racja, saga o Wiedźminie jest niezła, tak jak pozostałe książki Sapkowskiego. Naprawdę jest wybitnym pisarzem fantasy.
Na Pratchetta poluję od wieków, ale jeszcze nigdy nie udało mi się dorwać w swoje łapska pierwszego tomu. "Jonathan Strange i pan Norrell" też podobno jest dobrą książką, lecz nie czytałam. Warto tego szukać?

Ze swojej strony mogę polecić "Dziewczynę z pomarańczami" Gaardera i oczywiście wszystko, co wyszło spod rąk Paula Coelho.

RaV

UWAGA

Ostrzegam przed książkami Paula Coelha Exclamation

Sam często czytałem te książki, ale UWAGA Exclamation

Rozmawialiśmy ostatnio (znaczy animatorzy) z o.Piotrem, który opowiadał nam o twórczości tego pana. Wiedząc to o czym wiem teraz nigdy bym nie wziął żadnej jego książki w ręce.

Zainteresowanych moją wypowiedzią zapraszam na gg.

Pozdrawiam

Precel

A ja ostatnio wzięłam się za "Moje przeżycia z duszami czyśćcowymi" Smile

i kazdy wieczórspędzam przy tej właśnie książce.

spoko

polecam ...
... dziełka AMORTHA ...
... nie trzeba go chyba przedstawiać ...
... warto ... naprawdę dla własnej "samo - wiedzy" ...

" Wywiad a szatanem " ...
Wink

iiiiii ... tak na "małym marginesie " Wink

raczej "starsza młodzież " powinna to czytać Wink

bez urazy - no cóż - to tak na marginesie - serio Rolling Eyes

polecam ...

RaV

A ja polecam "Dzieci z Bullerbyn" Smile

LolCia:)

Dymek

Dymek

A co do tego co polecam:
-"Hobbit" Tolkiena i wszystkie części WP (chociaż sam ich nie przeczytałem, ale wiem że są świetne Very Happy

)
- "K-PAX", "Na promieniu światła", "Światy prota" - trylogia G.Brewera Smile

po prostu rewelacja. Dla chętnych posiadam wszystkie trzy części w swojej skromnej biblioteczce Very Happy

- "Strażnik Testamentu" nie pamiętam autora Razz

- "O psychiatrach, psychologach i innych psycholach" Rodrigo Munoz Avia (Jestem w trakcie czytania, ale już mi się podoba Very Happy

)

Agata

Hmmm....

Władcę Pierścieni też polecam (przeczytałam całą trylogię ze 2 lata temu, ale wciąż jestem pod wielkim wrażeniem)...

Całą trylogię Brewera również mam u siebie, ale i tak moją dumą i cudownym trofeum są 4 książki Terry'ego Pratchetta, a mianowicie:

"Kot w stanie czystym"

"Ostatni kontynent"

"Nauka Świata Dysku"

"Nauka Świata Dysku: Glob"

Przy czym te dwie ostatnie są "pseudonaukowe", ale czytałam je już 2 razy i ciągle mi się strasznie podobają Razz

Aha!!

Zapomniałabym jeszcze dodać, że wciąż jestem zawładnięta urokiem "Nowych przygód Mikołajka" Goscinnego i Sempe (ale nie tych, co właśnie wyszły na półki, bo jeszcze nie miałam okazji ich dorwać Very Happy

), które także widnieją w moim prywatnym zbiorze.

Jedyne, co mnie martwi i smuci kiedy spoglądam w stronę moich książek to to, że mimo moich usilnych starań i tak nie uda mi się przeczytać wszystkich pozycji, które wyszły spod pióra Pratchetta Crying or Very sad

No cóż... Ale wszystkiego mieć nie można... A szkoda Sad

RaV

Witaj Dymku Exclamation

Teraz nie mam czasu, żeby Ci opowiedzieć, opowiem jak będę miał czas, albo kiedyś w 4 oczy.

Megi

Ja tam czytałam calutka Trylogię WP-dla mnie bomba!Szkoda tylko że w ksiązce nie ma tekstu:"Krasnoludem się nie rzuca"(mój ulubiony z filmu)

Nie wiem co Wy na to ale ja mam fioła na punkcie pewnej lektury szkolnej-"Trylogii" Sienkiewicza, od 3 lat(kiedy przeczytałam I cz.). Może i jest tam utpijny obraz naszej historii, ale mnie to nie przeszkadza, kocham te 3 ksiązki. Jak również resztę ksiązek Sienkiewicza(no, może oprócz "Rodziny Połanieckich")

Agata

A mi ostatnio w łapki wpadło "Pachnidło" P. Suskinda (na podstawie tej książki powstał film, który z resztą też oglądałam Razz

). Na razie dotarłam do 95 strony, ale już mogę stwierdzić, że ta książka jest cudowna Very Happy

Mówiąc szczerze to od czasu do czasu czytuję też S. Kinga. Czemu?? Żeby się odmóżdżyć (bo to w sumie trudne książki nie są... Smile

)

Krzywa

Dymek

No nie wszyscy go lubią Wink

Z resztą wystarczy nie lubić fantastyki i to wystarczy Razz

Może w któreś wakacje się wezmę za trylogię to będę mógł powiedzieć coś więcej Smile

Agata

A ja swoim wrednym zwyczajem muszę się pochwalić, co znowu przeszło przez mój zachłanny umysł i mnie po prostu powaliło:

"Zimistrz" T. Pratchetta

Wiem, że Aga zabiłaby mnie teraz wzrokiem, ale cóż poradzić?? Pratchetta uwielbiam i uwielbiać będę Very Happy

Więc (nie zaczyna się od tego zadania!! Powiedziała humanistka, popełniając ten sam błąd Razz

) polecam tą książkę i zawsze jest do dyspozycji w moim wciąż powiększającym się zbiorku Wink

Piotr_Borkowski

Ja zaś, nie czytam książek, jakoś mnie to nie kręci Smile

. Za to piszę wiersze. Mam w swoim dorobku już cztery. Zainteresowanych przeczytaniem, proszę o kontakt mailowy: [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam!!

P.S.Jedyna książka, jaka naprawde mnie zafascynowała, to " Największe katastrofy XX wieku" gorąco polecam!!!

michal5

czytanie książek też mnie nie kręci jak Piotrka ale lubię pisać wiersze!

Agata

Nawet nie wiecie ile tracicie Razz

Książki urozmaicają słownictwo, wyobraźnię...

A poza tym książki są bardzo bogate kulturowo...

I nie należy zapominać, że czytanie to sama przyjemność!! A kto jest gotów temu przeczyć ten niech stanie ze mną w szranki Razz

A tak na marginesiku...

Przeczytałam tak głośną ostatnio książkę "Kod Leosia". Mówiąc szczerze jeszcze nigdy nie czytałam książki, która miałaby tak banalną intrygę i przewidywalną fabułę i nie byłaby książką dla dzieci... Confused

Więc nie dość, że prezentuje takie, a nie inne przekonania ( Confused

) to jeszcze pod względem samej zawartości... hm... do czytania jest nie do przyjęcia jeśli kogoś interesują jakiekolwiek bardziej zawiłe intrygi...

Nie będę się tu na tą książkę dalej wyżalać, ale stwierdzam, że nie ma w niej nic, co wprawionego czytelnika z wymaganiami (czyli np mnie Smile

) mogłoby zachwycić, lub chociaż zainteresować... Wink

Joozec

Zgadzam się z Agatą.
Piszesz "wiersze" nie czytając książek? Hmm - nie widzę przyszłości w takim pisaniu.