www.oazakrosno.fora.pl

Dymek

Tak sobie pomyślałem, że fajnie by było jakby każdy troche powspominał i napisał coś o swych pierwszych rekolekcjach Smile

Zapraszam do wypowiedzi Wink

RaV

PaX!

Ja na moich pierwszych rekolekcjach byłem w Lubomierzu... Był to rok... yyyy.... (w tym momencie następuje długiej myślenie Smile

) yyy... chyba 2004 - czekam na poprawki, jeżeli się pomyliłem Smile

Byłem na tych rekolekcjach ze sporą ekipą z Krosna Smile

Naszym moderatorem był o.Marek Daukszewicz Smile

Było naprawdę fajnie Razz

Dymek

Bardzo możliwe, że to był 2004, ale ja też mam problemy z datami Wink

Moje pierwsze rekolekcje odbyły się w 1999 roku i była to Oaza Dzieci Bożych I stopnia Smile

(byłem wtedy po 6 kl. podstawówki i przygotowałem się do eksperymentu edukacyjnego jakim było gimnazjum) Wink

Pamiętam, że nasze rekolekcje były połączone z III stopniem ODB, gdyż brakowało turnusów i miejscowości do organizacji rekolekcji, więc było nas baaaardzo dużo, ale też wesoło Smile

Moim animatorem był an. Marek Zięba, a moderatorem O. Włodzimierz Starostecki. Bardzo miło wspominam te rekolekcje, chociaż pamiętam, że za pierwszym razem jak usłyszałem, że codziennie jest Eucharystia to się przeraziłem. Wtedy jeszcze byłem młody, niedoświadczony i Msza Świętą mnie nudziła. Na szczęście z wiekiem to mija Wink

RaV

Właśnie odezwała się do mnie koleżanka z ONŻ O st.... Przecież to tyle czasu a ona mnie jeszcze pamięta Smile

Czaaad

Dymek

Ja przez nasza klase odnowilem kontakt z kilkoma osobami z moich pierwszych rekolekcji i tez jest sympatycznie Smile

fajnie tak po latach znow z kims sobie pogadac Smile

Megi

Ja swoje pierwsze rekolekcje przezylam no, już 2 lata temu w Lubomierzu, i było aż za fajnie! Oprócz mnie było kilka osób ktore tez byly pierwszy raz i byly (i pewnie nadal sa)tego samego zdania co ja.I wiecie jaki pomysl wpadł nam ostatniego dnia? zeby rekolekcje trwały 20 dni(Radosne, Bolesne, Chwalebne+Światła) Very Happy

Precel

a którzy animatorzy wytrzymaliby z kochanymi uczestnikami aż 20 dni? xP

RaV

Trafne spostrzeżenie Martynko Smile

Precel

no ba

moje pierwsze rekolekcje to było... 3ODB w Lubomierzu 2005 chyba...
i pamietam ze okropnie się bałam bo byłam jedna z Krosna, ale potem jak w większości przypadków było super Smile

kubelek

Moje pierwsze rekolekcje to OND II w 2006 roku w Lubomierzu też z całkiem dużą społecznością oazy krośniejskiej:) Moderatorem był o.Adam Klag:)

Joozec

Moje pierwsze rekolki - 2000 rok, Zarzecze.
Szczylem byłem Smile

. Dużo zabawy, dużo nowych osób, a gdzieś tam z oddali wyłaniał się Pan Bóg. Aż w końcu w pełni ujawnił się dnia 11. podczas nocnej Mszy z okazji tajemnicy Zmartwychwstania. Klimat i uczucia - niezapomniane!

Potem byłem jeszcze dwa razy na letnich rekolkach. 2001 Maćkowice oraz 2005 - Lubomierz. No i jednym słowem - czad Smile

. Szczególnie, że podczas tych drugich byłem najstarszym uczestnikiem, heh.

Dymek

Lubomierz 2005... skad ja to znam Razz

szkoda tylko ze pogoda byla troche nie taka jaka bysmy chcieli miec Razz

Joozec

Przynajmniej mogłem sobie szambo popompować, heh! Smile

Dymek

tak właśnie, albo popływać w oponie z butelkami w pobliskim strumyczku Razz

Joozec

Ha! niedawno odświeżyłem sobie zdjęcia i filmiki z owych akcji, kiedy tu "Wielki Wojownik Łukasz P." chciał zginąć najgłupszą śmiercią świata Smile

. NIestety - pontonik nie chciał płynąć. Ale tyle się napracowaliśmy...

Megi

ja ze swoich najlepiej pamietam pogodne wieczorki, no i wyprawe w gory i do papiezowki-chlapaki oczywiscie musieli sie wykapac(i oczywiscie ochlapac dziewczyny ;p), nie mowiac o skeczach przedstawieniac(zwłasza tych na agapie) no i piosenke grupy w ktorej bylam na koniec.... naprawde bylo fantastycznie....

Dymek

Tak, pogodne wieczorki to też jest jedna z tych rzeczy, które miło wspominam Very Happy

Ale na pierwszych rekolekcjach było o tyle ciężko że nie znałem żadnych skeczy i na wszystko się łapałem Razz

PS: Zapraszam wszystkich którzy brali udział w dyskusji z "gościem" w temacie: "Czy reagujecie?" na stronę forum: www.gosc.fora.pl Tam dyskusja toczy się dalej jednak nie ma nikogo z tych osób którzy się wypowiadali tutaj.

Megi

Ja Dymku też nic nie znałam, ale miałam fuksa mnie nie brali Razz

,a nie ktore zabawy jak dla mnie sa i beda brutalne, jak chocby wielblad, bo wody sie nie boje, ale wole byc sucha Razz

i jeszcze jedna zabawa ktora bede pamietac z banknotem i mąką Very Happy

Joozec

Megi

No, nie wiem jak inni, ale ja dobrze zapamietałam tez wypady w gory: np. do papieżowki, niektórzy to wracali z niej zupełnie mokrzy....